Skarb Średzki ()
Historia odkrycia skarbu ze Środy Śląskiej sięga 1985 r., kiedy to robotnicy zatrudnieni przy pracach rozbiórkowych w obrębie średzkiego Starego Miasta znaleźli znaczną liczbę srebrnych groszy praskich z pierwszej połowy XIV wieku. 24 maja 1988 roku, podczas kontynuowania prac przy budowie fundamentów pod nowy budynek, pośród fragmentów ceglanego muru wydobyto odłamki glinianych naczyń oraz złote i srebrne monety. Przeszukanie wysypiska, na które wywożono gruz, ujawniło dalsze monety, a wkrótce pojawiły się informacje o znalezieniu ozdób ze złota. Pogłoski przyciągnęły licznych poszukiwaczy-amatorów. Szczęśliwie udało się stopniowo odzyskać z rąk prywatnych znalezione zabytkowe przedmioty. Tajemniczy skarb, wkrótce nazwany Skarbem Tysiąclecia, stał się natychmiast sensacją prasową. Konserwację i rekonstrukcję zabytków zakończono w Krakowie w 1995 roku, po czym skarb przekazany został do zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Wraz z klejnotami do zbiorów muzealnych trafiły łącznie 7488 egzemplarze monet srebrnych i 39 sztuk monet złotych. Monety z połowy XIV wieku to najpóźniejsze elementy całego skarbu pozwalające określić czas jego ukrycia.
Miejsce ukrycia skarbu to dawny kwartał miasta zamieszkany przez Żydów. W połowie XIV wieku przez Europę przetoczyła się fala pogromów ludności żydowskiej związanych z panującą epidemią dżumy. Nie będąc w stanie wyjaśnić prawdziwych przyczyn szerzenia się śmiertelnej choroby, obwiniano Żydów o przywiezienie zarazy z Bliskiego Wschodu i celowe jej rozprzestrzenianie. Panowała atmosfera przerażenia i bezradności, toteż oskarżenia te padały na podatny grunt, wywołując falę agresji. Rabunkowe intencje prześladowców były oczywiste, więc w społecznościach żydowskich starano się ochronić przed grabieżą posiadane majątki. Chociaż epidemia nie przekroczyła granic Śląska, to jednak docierały tu niepokojące wieści o pogromach. Tragedia dotknęła średzkich Żydów w roku 1362, kiedy to na podstawie oskarżeń o trucicielstwo całkowicie unicestwiono lokalną gminę. Część schowanego wówczas mienia mogła pozostać w skrytkach, lecz śmierć bądź wypędzenie właścicieli uniemożliwiły im odebranie zabezpieczonych dóbr. Tak się stało zapewne i ze Skarbem Średzkim, który przepadł na ponad sześćset lat.
Księstwo wrocławskie stanowiło w połowie XIV wieku część Korony Czeskiej. Kupcy ze Środy Śląskiej, zamożnego miasta położonego na szlaku handlowym, pozostawali w dobrych kontaktach z dworem praskim, uzyskując od króla przywileje i gwarancje bezpieczeństwa w zamian za pożyczki pieniężne. Biskup Jan ze Środy, pełniący funkcję sekretarza i kanclerza na dworze Karola IV Luksemburskiego, mógł ułatwiać takie kontakty. Finansowe potrzeby Karola były znaczne, zwłaszcza w okresie kampanii politycznej i jego starań o tytuł cesarza. Środa mogła być odpowiednim miejscem do zaciągnięcia pożyczki pod zastaw bądź sprzedaży klejnotów. Śladem takiej transakcji jest dokument z 1348 roku zwalniający od podatków Żyda średzkiego imieniem Mosze, wraz z rodziną, w zamian za udzielenie dworowi znacznej pożyczki. Królewskie i cesarskie pochodzenie zabytków skarbu (korona i zapona z cesarskim orłem) jest dodatkowym potwierdzeniem tego, że pierwotnym miejscem ich pochodzenia mógł być właśnie dwór w Pradze. Jan ze Środy, znawca sztuki i humanista, przywoził klejnoty dla króla z podróży do Włoch, co wyjaśniałoby południowoeuropejskie pochodzenie niektórych precjozów ze skarbu. Zabytki o symbolice imperialnej mogły być szczególnie cenne dla Karola włączającego się w sukcesję cesarzy rzymskich.
Najwspanialszym i najbardziej tajemniczym klejnotem Skarbu Średzkiego jest kobieca korona królewska. Lekka i delikatna korona segmentowa typu otwartego, o niewielkiej średnicy, zwieńczona figurami orłów trzymających w dziobach pierścienie oraz kwiatonami, nie ma odpowiednika wśród zachowanych koron europejskich. Poszczególne jej segmenty są zdobione naprzemiennie trójlistnymi plakietami z barwną emalią i dużymi szafirami, którym towarzyszą mniejsze kamienie: granaty, akwamaryny, szmaragdy, spinele oraz tektyty i perły. Korona średzka była klejnotem zamówionym z okazji ślubu, na co wskazuje motyw pierścieni – oznaka małżeńskiego zobowiązania i symbol dobrej wróżby. Została wykonana na początku XIV wieku, a jej stylistyka wywodzi się prawdopodobnie z tradycji dworu Hohenstaufów, używających koron z orłami – ich godłem herbowym i znakiem władzy imperialnej. Ostatnią właścicielką korony mogła być zapewne królowa czeska Blanka de Valois, siostra króla Francji Filipa VI i pierwsza żona Karola IV, zmarła w 1348 roku, a więc na krótko przed prawdopodobnym czasem ukrycia skarbu. Nie wiadomo jednak, czy korona została zamówiona z okazji jej ślubu z Karolem, czy też pochodziła od którejś z jej poprzedniczek z pierwszej połowy XIV wieku, np. Elżbiety Przemyślidówny (1292-1330), żony Jana Luksemburskiego i matki Karola IV. Ze wszystkich zabytków skarbu najwięcej pytań i kontrowersji związanych jest właśnie z koroną.
Zapona, ozdobiona pośrodku kameą z chalcedonu, z wizerunkiem cesarskiego orła, należy do najcenniejszych klejnotów Skarbu Średzkiego. Dookoła kamei oraz na zewnętrznym kręgu zapony umieszczone są szlachetne kamienie, na przemian granaty i szmaragdy. W kręgu zewnętrznym zachował się w oprawie szafir oraz perły w wieńcach szmaragdów i granatów. Zapony takie służyły do spinania ceremonialnych płaszczy dworskich oraz szat koronacyjnych i liturgicznych. Wyrafinowana forma artystyczna, pełna umiaru i elegancji kompozycja i zdobnictwo czynią z zapony średzkiej dzieło wyjątkowej klasy. Powstało ono w kręgu cesarskiego dworu Hohenstaufów, w pracowniach sycylijskich lub południowowłoskich około połowy XIII wieku.
Dwie zawieszki, używane jako ozdoba głowy kobiecej mocowana do diademu – to najstarszy element skarbu. Zdobione są filigranem oraz kamieniami szlachetnymi: szafirami i cytrynami, granatami i perłami. Na awersach umieszczono półksiężycowe nakładki zdobione emalią, z motywem liściastych pędów. Zawieszki pochodzą z XII wieku, a zdobiące je półksiężycowate nakładki zostały dodane w XIII stuleciu. Klejnoty te powstały w kręgu wpływów sztuki bizantyjskiej, w złotniczych pracowniach Sycylii lub południowych Włoch.
Druga para zawieszek została wykonana w XIII wieku. Nawiązują one do kształtu zawieszek starszych, jednak w uproszczonej formie. Do ich dekoracji użyto czeskich granatów. Wykonane być mogły w kręgu dworskiego złotnictwa Węgier lub Bałkanów.
Z tego samego warsztatu i czasu pochodzi też prawdopodobnie zapinka ozdobiona figurą ptaka.
Do skarbu przynależą również cztery złote pierścienie. Dwa, z niezachowanym kamieniem i uszkodzoną perłą, pochodzą z XIII wieku, a trzeci, z szafirem, z pierwszej połowy XIV wieku. W tym też czasie powstał czwarty pierścień, z motywem półksiężyca i gwiazdy. Ten znak dobrej wróżby i nowego początku związany był z żydowskim kalendarzem lunarnym i odnosił się do zaczynającego się nowego miesiąca, kiedy po nowiu ukazuje się wąski sierp księżyca w towarzystwie planety Wenus.
Taśma zdobnicza z cienkiej złotej blachy z wyciskanym ornamentem przeznaczona była do okuwania cennych przedmiotów, takich jak oprawy ksiąg czy relikwiarze. Ten rodzaj prefabrykatu złotniczego został prawdopodobnie wykonany w Pradze na początku XIV wieku i nigdy nie był wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem. Do skarbu trafił zapewne ze względu na swą wartość kruszcową.
[Jacek Witecki]