Przejdź do treści

Epitafium Eufrozyny i Anny Keyser (?). Chrystus i Samarytanka przy studni

autor: nieznany malarz śląski

datowanie: po 1660

miejsce powstania: Śląsk

rodzaj: obraz, epitafium

materiał: deska

technika: olej

wymiary: wys. 93 x szer. 73 cm (w ramie: wys. 97,5 x szer. 81,5 x gł. 7 cm)

  • Hoverden-Plencken, Adrian Josef von, Schlesiens Grab-Denkmale und Grab-Inschriften. Register, z. 1-4, Breslau 1870-1872, z. 1, s. 13; z. 2, s. 84

pochodzenie: 2019, zakup

poza ekspozycją

Muzeum Narodowe we Wrocławiu Dział Malarstwa XVI–XIX w.

numer inwentarza: MNWr VIII-3208

prawa autorskie do obiektu: DOMENA PUBLICZNA
Pobierz

Malowana tablica zachowana jedynie z uszkodzoną ramą, jest podzielona wąską poziomą linią na dwie, niemal równej szerokości strefy. Górna tradycyjnie mieści scenę religijną, ukazując Jezusa rozmawiającego z Samarytanką przy studni Jakuba w pobliżu miasta Sychar (J 4,1-42). Dolna pełni rolę predelli portretowej i prezentuje młodą kobietę z córeczką klęczące w kościele. Takie rozwiązanie nieco odbiega od utartego schematu, ale w 2. poł. XVII w. formuła obrazowego epitafium było już nieco passe, a w rzadziej wówczas fundowanych tego typu pomnikach pojawiały się często rozwiązania nietypowe.

Podstawowym problemem jest ustalenie, komu epitafium było poświęcone. Wiadomo jedynie, że pochodzi gdzieś z północno-zachodniej części Dolnego Śląska. Poszukiwania warto rozpocząć od opracowania firmowanego przez hrabiego Hoverdena (1870), mimo że nie można go traktować jako w miarę kompletnego inwentarza epitafijnych inskrypcji, a pośrednio i samych epitafiów. Co ciekawe, podsuwa nam ono jedną tylko możliwą odpowiedź. Dla lat 1660-1670 – a takie datowanie sugerują stroje klęczących postaci – tylko epitafium, które upamiętniało żonę pastora Eufrozynę Keyser +1667 i jej córkę Annę wydaje się odpowiadać wizerunkom osób w dolnej części obrazu. Opracowanie lokalizuje owo epitafium w Baszynie (Beschine) koło Wołowa (Hoverden, 1, s. 13 oraz 2, s. 84), co pozostaje w zgodzie z naszą wiedzą o pochodzenia zabytku. W swoich publikacjach Lutsch pomija milczeniem tego typu zabytki, zatem wypada przyjąć roboczo to właśnie ustalenie do czasu weryfikacji hipotezy.

Obrazowa perykopa z Chrystusem i Samarytanką nie jest tu tylko przypomnieniem jednej z opisanych w Ewangeliach scen z życia Zbawiciela. Jak zwykle w epitafiach, obraz unika pokusy banalnego odczytania jako ilustracji. Przedstawienie skomponowano tak, byśmy nie gubili się wśród możliwych interpretacji. Pozostawia ono w tle poboczne wątki (apostolskie przekazywanie dobrej nowiny przez Samarytankę mieszkańcom miasta), a wydobywa myśl najistotniejszą dla epitafijnej fundacji: verbum domini manet in aeternum – słowo Chrystusa (jako woda życia, albo inaczej – jako przyjęcie Dobrej Nowiny przez chrzest i jej utrwalanie przez słowo Pisma Świętego) daje podstawę pewności zbawienia i życia wiecznego. Że tę właśnie interpretację tu wybrano, wskazuje nam "obrazowy przypis" do głównej sceny – metaforyczna scenka z jeleniami pijącymi ze źródła. Nawiązuje ona do tekstu z Psalmu 42. Pragnienie jelenia po rączym biegu zostało zaspokojone i podobnie dusza, która pragnie Boga, ugasi swe pragnienie, po śmierci jednocząc się z Nim na wieczność (zob. motyw jeleni u źródła w epitafium Niclasa Jenckwitza +1537, Muzeum Narodowe we Wrocławiu). Trafiamy tu na klimat mistyki oblubieńczej obecnej na Śląsku zarówno w środowiskach luterańskich, jak i katolickich w 2. poł. XVII w.

W dziele artystycznie raczej średnich lotów i autorstwa lokalnego mistrza, może już luźniej związanego ze słabnącym wówczas systemem cechowym, warto odnotować obecność interesującego konceptu rodem z wielkiego świata, który pojawił się może z inspiracji zamawiającego. Otóż w dolnym polu tablicy matka i córka klęczą we wnętrzu kościoła, gdzie w pobliżu ołtarza wisi na filarze ich epitafium, w którym znajduje się obraz ukazujący u dołu matkę i córkę klęczące we wnętrzu kościoła, w którym jest epitafium ukazujące matkę i córkę… W ten sposób dowiadujemy się, gdzie dusze pobożnych kobiet oczekują na wieczność, ale i spotykamy ową wieczność w konceptualnie niekończącym się szeregu nawarstwień iluzyjnego, a w istocie pozornego, materialnego istnienia, tak odmiennego od wieczności. Dla nas, już poza tymi metafizycznymi treściami, cenne jest to, że możemy dzięki owemu zabiegowi zobaczyć, jak epitafium wyglądało w całości. Obramienie było czarne, ze złoceniami, w typie architektonicznej, kolumnowej edikuli z wolutowymi uszakami.
[Marek Pierzchała]

osoba przedstawiona: Keyser, Anna – córka pastora Keyser, Eufrozyna (? -1667) – żona pastora

słowa kluczowe: Chrystus i Samarytanka przy studni Jakuba (Samarytanka; Chrystus objaśniający swoją naukę kobietom i dzieciom)  |  córka  |  dziecko  |  epitafium  |  jeleń (zwierzę)  |  Jezus Chrystus  |  krucyfiks  |  malarstwo (sztuki plastyczne)  |  malarstwo religijne  |  malarstwo śląskie  |  matka  |  Nowy Testament (Biblia)  |  ołtarz  |  pejzaż / krajobraz  |  portret dziecka  |  portret kobiecy  |  Samarytanka (Chrystus objaśniający swoją naukę kobietom i dzieciom; Chrystus objaśniający swoją naukę)  |  scena biblijna  |  studnia  |  Sychem (Sychar; Biblia)  |  tematyka biblijna  |  tematyka religijna  |  wnętrze kościoła  |  woda

73C72212 (Chrystus i Samarytanka przy studni Jakuba)  |  
11D (Jezus Chrystus)  |  
73 (Nowy Testament)  |  
73C7221 (Samarytanka)
PL | EN

Ustawienia prywatności (cookies)

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniżej stronie.
Polityka prywatności (link otworzy się w nowym oknie)
*z wyjątkiem niezbędnych plików cookies do prawidłowego działania strony oraz realizacji obowiązków prawnych administratora
Przesuwając suwak w prawo aktywujesz konkretną zgodę. Przesuwając suwak w lewo wyłączasz taką zgodę.